NASZE WYPADKI.....

NO zakladam nowy temat o naszych wypadkach na moto;D

No to ja juz napsize... sylwester.... godzina 01.15 2007/2008 ,,,, Moto APRILIA SR 50 ...

Jade z qmplem temp jzu byla kolo -3 ,- 2C mrzawka.... droga (nei wiem jak sie nazywa) od skrzyzowania jak sie jedzie na goline do piotra i pawla (chyba) 60km.h zakret wchodzimy .. no i dupa poszla (lod byl) SLIZG.... lecimy z 15m ale na szczescie byl doslownie lod!! .. cale szczescie ze moto ma nusze od stawiania ktora podtrzymywala go (iskry szly) i moja noga ktora znalazla sie pdo moto.... podnosimy moto i zdziwko nic nie jest!!! to my happy!! dziadek z dalek ajaksi sie drze czy jestssmy cali:D a my spoko wszytsko jest ok:D i pojechalismy dalej ale juz nei wiecej jak 50jkm/h Very Happy

od jarcoka do zerkowa qmpla odwiesc i potem na hate kolo 30km ostroznej jazdy:D

Efekty wypadku :
-lekko porysany squt w 2 miejscach (prawie niewidoczne)
- podarta qrtka w 3 miejscach
- bluzka do wyjebania;D ujebana hu* wie 3m;D
- nei dzialajacy tylny hamulec przwez chwile (kwestia dopompowania)
- brudna qrtka qmpla
- mala zjebka w domu:D

Czekam za waszymi opowiesciami:D

Post został pochwalony 0 razy

Jade sobie , przyhamowałem przednim hamulcem na aszce i gleba ... Simsonowi sie nic nie stało ... ale ja byłem doś mocno poobdzierany ( byłem głupi bo jechałem w krótkich spodenkach ) ...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez boszat dnia Wto 11:23, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

ja ostatnio jak było mokro na drodze jechałem wolno ~20km/h przyhamowałem przednim...i slizg ;/....ale moto całe :] ja tylko lekko kolano zdarte...

Post został pochwalony 0 razy

ja jade na trawie (po deszczu) powolutku przedni i lekko sie przechylil ale nic sie nie stalo ;] i raz Italjetem bylem wkur.... i jade jade i zachaczyłem o kant szamba i gleba ale nic mu sie nie stalo jedynie jakies tam rysy ;]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ErneScik dnia Wto 11:36, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Wrzesień 2007 ;pewnego pięknego dnia pojechałem moja aprilia na boisko zeby troszke z kumplami w noge pograc, a ze gra była wyczerpujaca postanowilismy "cos" wypic. Wracajac polnymi drogami czułem sie bardzo fajnie do momentu gdy miałem wyjechac z lasu. i tak wyjezdżam , kierunek i skrecam a ze byłem juz nie ten teges to dodałem za duzo gazu i tylne koło zaczęło mi uciekac przy 25km/h niestety juz sie nie wyratowałem ja na drodze a motor 5m dalej(padał dzeszcz) Skutki: podarte spodnie, zdarty łokiec i kolano , skuter odarty z prawej strony(odarcie widoczne do dnia dzisiejszego)

jechalem z kumpla honda ns 1 (poprzednia) na boisko pogac w noge i zeby bylo syzbciej polna druzka i bylo troche mokro on do mnie hamuj i puzniej pamietam jak honda lezala w rowie pod plotem a my pare metrow od moto...Skutki bylismy troche poodzierani a przy hondzie poszla gora od zbiorniczka wyruwnawczego;]

Post został pochwalony 0 razy

jade sobie w kotlinie od strony kosciola, przejezdzam przez poznanska(spieszylem sie dosyc wiec cisnolem na biegach) z przeciwka skreca ciemny bus ominolem go a tu nagle zza niego wyjezdza samochod(glupia baba z ulicy rataja Razz

). Walnolem w przednie kolo gdzies przy predkosci 40-50km/h nie zdazylem nawet nacisnac hamulca. W powietrzu zrobilem fikolka i spadlem na plecy. Mi tam nic nie bylo, w simie poczaskalo sie lusterko, pekla oslona tlumika, wykrzywil sie tylni amortyzator i wykrzywila kierownica, o dziwo ocalaly przednie amorki i kolo. W samochodzie poszedl uklad kierowniczy Razz

Szczerze powiem ze bylem w szoku i baba mi wmowila ze jestem winny i zaluje ze nie wolalismy policji, dogadalem sie ze przyjade potem do niej bo sie spieszylem do jarocina, pojechalem simem do jarocina i jak wrocilem pojechalem z tata do niej klutnia trwala z 4godziny i skonczyla sie u znaojemgo policjanta, ktory sypnol paragrafami a i tak tamci z nim sie klucili. Ostatecznie wyszlo tak ze nie dostalem od nich ani grosza Mad

Post został pochwalony 0 razy

JAde simą

w te wiatry polna dróżką 2 3 pełen but zawiało i POLE MOJE nic się niestało ale musiałem simsona na zapych wziąść

	alano1990 napisał:
	JAde simą w te wiatry polna dróżką 2 3 pełen but zawiało i POLE MOJE nic się niestało ale musiałem simsona na zapych wziąść

;D dobre;D ale mi cos takeigo sie czesto dzialo.. zwianie lub wpadniecie w bloto , lake lub jakas dziure;D ale co przezycie to przezycie;D

kulis opisz swoj slizg:D hehe:D

Post został pochwalony 0 razy

Były to dwa dni przed wydaniem karty motorowerowej.A facetka nam mówiła ,zeby ostrożnie jeźdic jak je oddawała w nase ręcę ... Z kumplem pojechaliśmy odwiedzic naszego kolegę ...po pewnej rozmowie postanowiliśmy się troche pościgać były trzy moto ,romet skuter mój simer i jawka damka:D.No ustawiliśmy się na drodze po chwili ruszliśmy ostro ,wszystko było wporządku aż do czasu ,kiedy ja i romet zbiżaliśmy się do skżyżowania ,kiedy tam właśnie jechało jakieś auto ,w tedy już zaczeliśmy lekko zwalniać ,kiedy się obróciłem ,zobaczyłem tego "demona na Jawce" jak zaczoł zapier....za nami a,a przeciez byo skrzyżowanie No i oczywiście wjechal mi tym ścigaczem w dupe....
Skutki:tłumnik wurwał mi się cały z gwinta i lekko kierunkowskaz prawy rysnięty cód ,do wymiany kolanko ,uszczelka ,nakrętka,opaska.
Na szęście utrzymałem jakoś simie i się nie przewróciłem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kluivert26 dnia Czw 20:57, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Simkiem:

Jechałem w deszcz do mojej Leady ;P ... przed zakrętem w Prusach miałem ok. 60km/h. Zwolniłem do 30-40km/h, po czym zacząłem wchodzić w zakręt.... Lecz niestety (w dodatku deszcz i ślizga nawierzchnia) jakiś debil ścinał łuk po czym ja bym się nie zmieścił i wpadł bym w rów. Wiec nacisnąłem tylni i przedni po czym zarzuciła mnie "dupa" no i bach, leżałem. Gość nawet się nie zatrzymał... Dziadek wybiegł z jakiegoś domu i się mnie pyta czy wszystko ok. Ja oczywiście powiedziałem ze jak w najlepszym porządku ;P (jak to ja xD Razz

) [nie zapomnę tego do końca życia] podniosłem się, i zacząłem się śmiać. Po czym odpaliłem moto i wróciłem do domu Smile

Skutki:

- Skrzywiony prawy podnóżek kierowcy
- Zjechana klamka hamulca
- Rozwalone kolano
- Podarte nowe spodnie za duża kasę xD
- odrapany łokieć (choć kurtka i bluza nie były podarte Smile

)

Yamaha:

Jadę jednego prawie pięknego dnia w Zakrzewie (nie daleko STIG <zły xD>) i przede mną jedzie jakaś babka czerwonym autem (nie pamiętam marki Sad

) na Pleszewskich blachach .... Jadę za nią ok. 10-20metrow. Jedziemy tak z 1km. Po czym przed pewna dziura (nie było i nie ma w tym miejscu asfaltu na całej szerokości, Stig powinien wiedzieć o co mi chodzi Razz

) i babka nagle hamuje do ok. 20km/h .... Po czym dodała gazu, i 2-3metry dalej (wiadomo moto sie szybciej rozpędza [nie miałem jeszcze wtedy sprawnego hamulca tylnego]) i nagle hamuje do 0... ja aby w nią nie przerąbać nacisnąłem przedni hamulec i wywalilem sie na prawa stronę (babka odrazu ruszyła i nawet sie nie zainteresowała). Moto leżało na środku [nie mogłem go podnieść :/ ....], ale po chwili przypomniał mi sie filmik jak gość podnosił sam moto Smile

i zrobiłem to jego techniką ... Podniosłem i dojechałem do mojej Leady...

Skutni:

- Pęknięty plastik w 2miejsach
- Podrapany (na szczęście w tym miejscu co było Wink

)
- Odrapany ciężarek :/
- Kolana rozwalone

No, to były moje wszystkie przygody xD .... Nie licząc tych z mojej głupoty jak uczyłem sie wheeli na simku ;P (nie chce mi się pisać_

Post został pochwalony 0 razy

Ja jeszcze dodam moj 1 wypadek.. Pojazd _ Romet 50cm3

dojezdzam do domu... chce wjezdzac na wjazd z predkopscia k0lo 30km/3 (na wjezdzie mam kamyszki) . No wiec zacvzynam wchodzic i dupa poszla... (mialem kolo 13 lat)
i jakzde fajna gleba:D

Skutki"
zdarte spodnie (dresowe) Smile

zdarte golano (krewka leciala Sad

)
skrzywiona kierownica

Post został pochwalony 0 razy

Moj 1 wypadek na simce

Pojechalem sie przejechac sima wieczorem zeby sprawdzic jak swieca neonki i chcialem troche postuntowac i podnioslem ja na kolo i byla gorka i simka zabardzo w pionie stanela..Zlecialem z skimki i leciala bokiem i wkoncu sie zatrzymala pod plotem..

Skutki:

Bok odarty z boku
Lusterko ale naszczescie sie tylko odkrecilo
Wygiol sie migacz
Jeden neon sie urwal

Post został pochwalony 0 razy

ja powiem takkkkk Boszat RONDO :d

Post został pochwalony 0 razy

	Rataj napisał:
	ja powiem takkkkk Boszat RONDO :d

Oj ratajek.. ale wyczerpujaca wypowiedz ale rozmin ja jescze bardziej wszystcy chcemy wiedziec co i jak:D

Post został pochwalony 0 razy